Spotkajmy się w Trójmieście

Nie samą pracownią i blogiem człowiek żyje, dlatego postanowiłam ostatnio wyjść do ludzi i ruszyć na spotkanie blogujących mam z Trójmiasta (choć i Koszalin i Warszawa miały swoje reprezentantki). Tym bardziej, że główny cel spotkania był bardzo szczytny – licytacja na rzecz Jasia Waleczne Serce.

Muszę Wam przyznać, że to był mój pierwszy udział w takiej akcji i uważam go za bardzo udany. Poza tym, że poznałam wiele fajnych „babeczek”, to jeszcze bardzo miło spędziłam niedzielne przedpołudnie (28.02.2016r.).

Miejscem spotkania była niezwykle urocza kawiarnia Ciuciu Babka w Gdyni, którą znałam już wcześniej i śmiało mogę polecić dla rodzin z dziećmi. Tyle tam atrakcji dla naszych pociech, że każdy spokojnie zdąży wypić kawkę zanim dziecię się znudzi ;) W naszym kameralnym towarzystwie oczywiście również nie mogło zabraknąć kawy, herbaty i słodkich pyszności. Wyśmienity tort i babeczki zaserwowała nam Kraina Wypieków, nawet ja jako bezglutenowiec nie mogłam się oprzeć i spróbowałam choć mały kawałek (a co raz się żyje ;) ).

Tak jak wspomniałam, głównym celem spotkania była aukcja charytatywna na rzecz Jasią Dąbrowskiego. Wszystkie stanęłyśmy na wysokości zadania, dzielnie licytowałyśmy i w sumie udało nam się zebrać 1250 zł :) Do zgarnięcia były m.in. ubrania, maskotki, kosmetyki.

Moja cegiełka dla serduszka Jasia czyli co udało mi się wylicytować :)

Łapacz snów od Łapacze snów

Urocza Misia od Szydełkowe co nieco

Były też prezenty od sponsorów, za które serdecznie dziękuję. Niektóre już w użyciu, inne czekają na swoją kolej, ale są też takie z którymi chcę podzielić się z Wami.

Obok licytacji przewidziane było 3 krótkie pokazy/prelekcje. Mnie urzekła wizażystka Ania Dziemidzik. Chyba po raz pierwszy słyszałam od tego typu osoby, że najdroższe kosmetyki wcale nie oznaczają najlepszych. Ania wspiera polskie firmy kosmetyczne i z przyjemnością podzieliła się z nami swoimi sekretami na piękny, a zarazem prosty i szybki makijaż dzienny, zdradzając swoich makijażowych ulubieńców. Jak dla mnie bomba!

Z kolei od Pani Logopedki usłyszałyśmy wiele przydatnych wskazówek odnośnie kształcenia w dzieciach od najmłodszych chwil prawidłowych odruchów wpływających na poprawny rozwój mowy (choćby forma podawania posiłków czy rodzaj prawidłowych naczyń do picia). Rozmowa bardzo kształcąca dla każdej mamy, wyjaśniająca wiele aspektów terapii logopedycznej, integracji sensorycznej itd. Niejedna z nas dowiedziała się czegoś nowego i z pewnością przydatnego w wychowywaniu naszych pociech.

Na koniec otrzymałyśmy kilka cennych rad odnośnie korzyści płynących z chustonoszenia od Chuściocha. Zabrakło co prawda pokazu wiązania chust, ale dla mnie to akurat nie problem. Nie wyobrażam sobie mojej 2,5-letniej Młodej siedzącej grzecznie w chuście (zbyt żywiołowy aniołek z niej jest ), choć ponoć niektórzy noszą dzieci nawet 4-letnie.

O tym jak było miło najlepiej świadczą nasze uśmiechy, nieprawdaż ? ;)

A teraz pora na PREZENT DLA WAS

Jako że nie jestem pazerna, a dostało mi się aż 10 kuponów rabatowych na fotoksiążki i fotokalendarze od Ouhmania, postanowiłam zrobić Wam prezent. Wystarczy, że zgłosicie się tu w komentarzu lub na FB. Tylko tyle :) Kupony otrzymają oczywiście osoby, które będą najszybsze.

No to klikamy kochani ;)

Ja jeszcze raz dziękuję wszystkim za przemiłe spotkanie, organizatorkom za to, że dały z siebie 200% normy, fotografce za super zdjęcia, a sponsorom i darczyńcom za piękne fanty i prezenty.

An.Ka.

ORGANIZATORZY: