Nie lubię jesieni i już…no bo jak można lubić ziąb, przenikliwy wiatr, deszcz i brak słońca…nie lubię więc jesieni i nic na to nie poradzę, ale… uwielbiam kolory, które ze sobą niesie w swych pierwszych krokach. Te wszystkie odcienie żółci, pomarańczu, czerwieni mają w sobie tyle energii i ciepła…Cudo :)
Kiedy więc trafiłam na butelkowe wyzwanie Szuflady nie mogłam się oprzeć, żeby stworzyć coś jesiennego. A że pomysł i wykonanie jest proste, podrzucam je i Wam – może kogoś z Was zainspiruję ;)
Tematem przewodnim wyzwania miała być butelka. Początkowo planowałam zrobić tylko ją, ostatecznie jednak w związku z tym, że uwielbiam światło świec, powstały także lampiony ze słoików. Oczywiście nie obyło się bez „pomocy” moich dziewczynek, które zabawa z liśćmi wciągnęła na ładną godzinę :)
Do stworzenia wspomnianych cudeniek wykorzystałam butelkę i dwa słoiki, różnorodne liście, klej, nożyczki oraz dodatki (sznurek, wzór z nutami, serce z kory). Liście muszą być koniecznie świeże (suche będą się łamać i kruszyć). Najlepiej nakładać klej bezpośrednio na nie i przykładać do szkła, w ten sposób unikniemy brudzenia rąk.
Koniec końców powstały takie cuda: mniejsze lampiony na świeczki typu tealight, które dają bardzo klimatyczne światło oraz butelka pełniąca rolę świecznika.
Podoba się Wam?
A może Wy też wykorzystujecie liście w tworzeniu dekoracji do domu. Pochwalcie się proszę :*